Trądzik to problem wielu nastolatków, ale nie tylko – osoby dojrzałe też przechodzą przez ten koszmar.
Trądzik powoduje wytryski na skórze najczęściej twarzy i pleców, które są spowodowane burzą hormonów. Mimo iż trądzik nie jest chorobą ciężką, bolesną ani niebezpieczną to jest największą zmorą wszystkich. Dzieje się tak ponieważ trądzik w wyjątkowy sposób wpływa na nasz wygląd. Chyba nikt nie chciałby poczuć na własnej twarzy wpływu trądziku. Niestety czasami młodzi ludzie, ale nie tylko podchodzą do tego bardzo emocjonalnie i trądzik może wywołać różne urazy psychiczne.
Przyczyna trądziku nie jest do końca znana, ale wiadomo, że ogromną rolę odgrywają tutaj nasze geny. Jeśli więc nasi rodzice mieli problemy z trądzikiem w trakcie dojrzewania to jest ogromna szansa, że czeka to i nas.
Jest też kilka czynników, które mogą nasilić objawy trądziku, a są nimi przede wszystkim:
- zaniedbanie oczyszczania twarzy
- kosmetyki i różne leki
- tabletki antykoncepcyjne
- miesiączka i ciąża
- wilgotny klimat
- mocne pocenie się
Najlepszym wyjściem jest udanie się do dermatologa. Każdy z nas znacząco się różni i metody leczenia skuteczne dla jednych mogą się okazać nieskuteczne dla innych. Dermatolog pomoże nam ustalić jakich kosmetyków lub leków powinniśmy używać.
Ponadto poza zaleceniami dermatologa powinniśmy pamiętać, o higienie. Bardzo ważne jest, aby codziennie oczyszczać twarz minimum dwa razy. Można użyć przeznaczonych do tego celu kosmetyków lub zwykłej wody z mydłem, choć kosmetyki są skuteczniejsze. Nie możemy też zapomnieć (w szczególności kobiety), że należy bardzo dokładnie zmywać makijaż, a czasami dobrym rozwiązaniem jest całkowite zrezygnowanie z niego w czasie trądziku.
Powyższe informacje słyszymy zawsze przy pojawieniu się trądziku, że musimy się udać do dermatologa, ale nie koniecznie. Doświadczyłam to na własnym przykładzie. Cały czas byłam pod kontrolą dermatologa – sporo kasy wydawałam na leki, bo wcześniejsze nie pomagały i w sumie żadnego efektu nigdy nie widziałam, zamiast tego nabyłam się wrzodów żołądka przez stosowanie różnych leków. Długo nie myśląc zrezygnowałam z wizyt u dermatologa i zaczęłam chodzić do kosmetyczki i w dalszym ciągu to robie – nie myślcie sobie, że należę do osób zamężnych i mnie stać na to, bo tak nie jest. Raz w roku chodzę na czyszczenie twarzy i robie 4 zabiegi kwasowe pot. Kwasy i to pomaga. Moją twarz już nie pokrywają pryszcze - jest gładka i ładna. Dlaczego kwasy? Bo to właśnie one mi pomogły – mam cerę tłustą, skłonną do trądziku i do tego „twardą” (określenie kosmetyczek) i po pierwszym już zabiegu widać efekt. Owszem polecany jest zabieg jeszcze z mikrodermabrazji, ale tu efekt jest widoczny po 3 zabiegach, a nam zależy na czasie i na kasie J więc już wiecie, dlaczego ja wybrałam zabiegi z kwasów. Opisałam swoją sytuacje ponieważ uważam, że na pewno Was zainteresuje a nawet może pomóc. W końcu każda z nas chce ładnie wyglądać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz